Odchudzanie czyli kolejna ewolucja !

Sobota, 25 kwietnia 2015 · Komentarze(0)
Swój rower zazwyczaj się kocha, lecz są momenty, kiedy uczucie słabnie i z niechęcią patrzymy na swoją maszynę. Tak było ostatnimi czasy z moją Meridą. Drobne usterki, do tego notoryczne kapcie w tylnym kole sprawiały, że miałem dość. Na szczęście sezon 2014 dobiegł końca, więc rower spokojnie powiesiłem na haku w garażu, razem z wszystkim problemami.
Tylna felga wh-m505 po prostu pękła, lecz miała prawo gdyż była już prostowana. Jak to mówią, nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Koła Alivio były najsłabszym elementem mojego roweru. 


Miałem szczęście, gdyż na popularnym portalu ogłoszeniowym znalazłem używane koła XT (wh-m785) i ich zakup okazał się motorem napędowym odświeżenia i odelżenia maszyny. Zysk wagowy okazał się fantastyczny! Stare gołe koła (bez tarczy i zacisków) 990 i 1140g kontra nowe 610 i 780g co dało w sumie -740 gram.

Zostając w temacie kół, moje opony Schwalbe Racing Ralph 26x2,25 po kilku sezonach i kilku tysiącach kilometrów domagały się wymiany. Już w zeszłym roku szukałem nowych takich samych, ale nie udało mi się trafić wersji z białymi paskami, które pasują do biało-czarnej kolorystyki mojego roweru. I dobrze się stało, ponieważ w zaprzyjaźnionym sklepie rowerowym trafiłem gumy których nie brałem pod uwagę - Maxxis Ikon 26x2,2 120TPI. To był dobry wybór. Trzymają lepiej niż racingi, czuje, że mieszanka jest trochę miększa, łatwiej mogę im dzięki temu zaufać. No i pozytywne zaskoczenie po wrzuceniu na wagę:


Nie mniejszą zagwostkę miałem w temacie dętek. Zostawić zwykłe czy może przejść na mleczko? Może chociaż do przodu Flyweight'a? W sumie, jeśli mam nowe opony pójdźmy na całość, tymbardziej, że porzuciłem wypady w ostry teren. 


Dzięki tej operacji odjąłem kolejne 220g!
Popatrzyłem również na swoje zaciski kół i sztycy. Wyglądały topornie, jeden element okazał się być cięższy, niż trzy nowe razem wzięte!  Zrobiłem rozpoznanie tematu i tak pod siodło wpadł najzwyklejszy zacisk Accenta, a koła trzymają zamykacze Controltech.


I znowu z wagą na minusie -135g
Rzeczą, która nadawała się do wymiany, a temat był odkładany było siodło. Wiadomo, że najrozsądniejszą metodą odchudzania bike'a jest wymiana elementów na lżejsze, gdy stare ulegną zużyciu. Tak właśnie zrobiłem w przypadku siodła. Tu od razu skorzystałem z możliwości doboru siodełka do budowy ciała (ID match) tak więc ze zmiany jestem zadowolony podwójnie.


I ostatnie urwane 150 gram :) Co zaowocowało masą:

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ksree

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]