To były ostatnie zawody w moim pierwszym krótkim sezonie, a nie mogłem się ich doczekać głównie ze względu na trasę. Podpatrzyłem ją na fotkach z poprzednich edycji, a ta była już dziesiąta. Pogoda nie sprzyjałam, zrobiło się z rana zimno, zachmurzyło się, a podczas przejazu juniorów około 12 padało. W końcu po trzynastej ruszyła do boju elita. Trasa składała się z ośmiu okrążeń liczącej ok. 3,2 km pętli. Było mnóstwo zakrętów i liczne sekcje z agrafkami. Tak jak podejrzewałem przypadła mi do gustu i planuje pojawić się w Jaworznie za rok. Jeśli chodzi o wynik to jestem zadowolony, zająłem 37 miejsce na 82. W sumie w zawodach wzięło udział prawie 300 osób.
Na te zawody jako fan testowania różnego sprzętu, w szczególności opon zakupiłem mój trzeci kpl. - Panaracery Fire XC pro 2,1 w wersji budżetowej, ponieważ ich przeznaczeniem było kolcowanie. Na zawodach spisały się średnio, wersja 1,8 była by moim wyborem.